O ile poprzednia część nie była AŻ tak zła, to "Rave To the Grave" to totalna porażka. Główni bohaterowie znani z poprzedniej części zachowywali się jakby nic wcześniej nie wiedzieli o zombiakach.
Do tego dochodzą kiepsko ucharakteryzowane zombie, które biegają sobie po mieście. No i kompletne dno jeśli chodzi o wątek humorystyczny. Ja rozumiem, że ci agenci byli po to aby rozładować napięcie (którego i tak nie było) i rozsmieszyć widza (ale i to sie nie udało).
Ogólnie film jest nudny, nic nie wnoszący do gatunku. Więc jeśli masz ochotę obejrzeć ten film, to go nie oglądaj.
3/10 ode mnie, ale to chyba i tak za duzo.
I jeszcze jedno. Jest napisane w obsadzie, że występuje Katie, która została zabita w poprzedniej części i w tej w ogóle nie występuje, nawet przez sekundę...
Formalnie jej śmierci nie pokazano. Jeszcze dychała w ostatniej scenie. Mimo to występuje w drugiej części. Tylko że to blondynka przez co wygląda zupełnie inaczej.
Zgadzam się, film wyjątkowo nudny i bez pomysłu.Poprzednią część jeszcze szło obejrzeć natomiast 5 to spoglądanie na zegarek co 10 min. Film ani trochę nie był śmieszny (czym charakteryzowała się seria), dochodzę do wniosku że te dwie ostatnie części "Powrotu żywych trupów" były zupełnie niepotrzebne i nawet zniszczyły serię. Naprawdę lepiej zakończyć serię na rewelacyjnej cz.3 niż męczyć się z tymi dwoma gniotami z 2005 r.