Człowiek bliski śmierci, odsyłany ze szpitala do szpitala, pozbawiony rodziny i pieniędzy, a więc w oczach spotykanych lekarzy zrównany z rzeczą. Powolna agonia, która jest taką samą katastrofą, jak życie samotnego Lazarescu, wdowca opuszczonego przez córkę, która robi karierę za ocenaem, żyjącego w bloku z kotami,...

normalnie, jak w domu - kot szcza, sąsiedzi drą mordę, służba zdrowia od annasza do kajfasza, a piasku w klepsydrze starca ubywa - takie małe kino, a tak wielkie

proszę o info

Jak dla mnie ponury dramat. Życie ma tendencję do kończenia się śmiercią. Wydawać by się mogło, że te tragiczny moment można „przeżyć” z godnością, pożegnać się z bliskimi i w zgodzie z samym sobą odejść. Rzeczywistość nie zawsze na to pozwala. Czasami zamienia umieranie w ponurą komedię, bo przecież ludzie, którzy...

Wiele zobaczy i usłyszy pacjent, który nie zdecyduje się umrzeć zanim dojedzie do szpitala.

Na szczęście liczy się znacznie więcej. Puiu miał dosyć prostą receptę na film - znaleźć nie
opatrzoną jeszcze patologię i sfilmować ją w sposób quasi-dokumentalny. Pomysł dobry,
ale zupełnie niewystarczający. Ten film nie oferuje nic, czego nie dało by się przedstawić
sprawnie zrealizowanym półgodzinnym...

"Śmierć pana Lazarescu" to coś niezwykłego. To nie tylko film, ale najprościej mówiąc- ponad dwugodzinna podróż wraz z bohaterem i przyglądanie się jego agonii.Bardzo przykry obraz i dziwi mnie wielce, ża nazywa się go również komedią.Osobiście nie znalazłem tu nic śmiesznego, poza paroma powiedzeniami głównego...

To obraz rejestrujący wymiar umierania, ludzkiej predestynacji eschatologicznego
wypełnienia każdego życia. Tragizm fizjologii i duchowej samotności w oczekiwaniu
na kres drogi na ziemi. Realia rumuńskiego postkomunizmu jeszcze wzmacniają ten dramat.
Film Cristi Puiu sprawił że czuję się niespokojny, coś we mnie...

Bardzo ciekawy film. Umiejętnie podzielony przez reżysera. Pierwsza część to poznawanie przez widza głównego bohatera. Druga jest długą podróżą po szpitalach. Film jest bardzo poruszający i sprawia, że podczas oglądania widz integruje się ze śmiertelnie chorym Panem Lazarescu. Polecam!

spodziewalam sie czegos innego.ten film jest tak prawdziwy ze az przerazajacy.Ma sie wrazenie ze oglada sie dokument o panu ktory zaniemogl,przyjechala po niego karetka i ciag dalszy...

Film porusza dzięki swojemu realizmowi i pradokumentalnej pracy kamery. Miałem wrażenie jakbym obserwowal naszą rodzimą służbę zdrowia...no i warto zwrócić uwagę na wymowny tytuł....

To jeden z tych filmów, które każdy powinien obejrzeć. Oczywiście, nie jest to komedia, jak jest podane w opisie, a jedynie refleksja nad powolną śmiercią i często bezdusznością pracowników szpitali wynikających głównie z przepisów ich ograniczających.

JEDNYM ZDANIEM: Przekonałem się co do autentyczności kina rumuńskiego - naprawdę warto.

Film nie posiada żadnych cech komedii, a wręcz przeciwnie. Widać Amerykanie nie potrafią ujrzeć biedy i realiów tamtego środowiska. A to raczej niedobrze - no, chyba, że kogoś śmieszy śmierć starszego człowieka :/

Człowieka nie wykończyło nic innego jak nieodpowiedzialność ludzi, obojętność lekarzy i komunizm panujący w krajach wschodu. Myślę, że gdyby sprężyć ten film do (powiedzmy) 100 minut byłby bardziej wzruszający i treściwy, jednak mimo wszystko warto go obejrzeć. Wprawdzie brak tu specjalnej obsady, wyszukanych pomysłów...

Film przerażający. Realistyczny horror. Nie jest to film o wymiarze publicystycznym...tego typu obrazu opierają się zwykle na jakimś kontraście prezentując jakiś patologiczny stan faktyczny i bohatera, który podejmuję się walki z zastaną sytuacją.Tym samym nabiera to cech pewnego dydaktyzmu."Śmierć pana Lazarescu" mimo...

Filmweb póki co pełen licznych luk i braków..