Oglądałam film, czytałam ksiażkę (Blood and chocolate by anette curtis klause) , ale po ang bo polskiej wersji książki nie ma. I nie mogę się nadziwić tych róznić, przecież to zupełnie dwie inne historie, które łączy tylko to, że są o wilkołakach i mają takie same imiona postaci, a nawet to nie jest do końca prawdą, bo postacie mają inne charaktery, mamy złego Gabriela w filmie i wdobrego w ksiązke. Końcówki też są inne, wszystko jest inne, ciekawe dlaczego? Obie mi się podobają, ale to takie dziwne...
Dwie kompletnie różne historie ale o dziwo obie niezłe. Zazwyczaj jest tak że albo pierwowzór literacki jest dobry i przyćmiewa adaptację filmową albo odwrotnie. A w tym przypadku różnice między książką a filmem są tak wielkie że nawet nie ma sensu ich do siebie porównywać. Dwie świetne historie, polecam !!