Nie jestem napaloną nastolatką czy coś z tych rzeczy, ale czasem lubię obejrzeć coś, co sprawia, że odrywam się od rzeczywistości. Ten film właśnie taki jest. Niezłe efekty, a przede wszystkim klimatyczna muzyka i zdjęcia. Fabuła jest tu zdecydowanie na dalszym planie, przynajmniej dla mnie. Czasem lubię oddać się tej bardziej romantycznej stronie duszy... Czy to coś złego?
8/10